No chyba nie powiem jej, że zabrałem ją tylko z takiego powodu iż nie miałem z kim
iść. No co? Dwa bilety by się zmarnowały. Yakuzawa miał jakiś tam konkurs
a Winter jeszcze nie przyjechał. A że wpadłem na nią (w dobrym tego słowa
znaczeniu) to ją zabrałem. Szczerze, mógłbym utrzymywać z nią kontakt bo
wydaje się być naprawdę fajną osóbką.
-Naprawdę, nie ma za co- uśmiechnąłem się mówiąc to (^^)
Może następnym razem też wezmę ją z chłopakami... może się nie obrażą.
No nic, podzękowałem za popołudnie i poszedłem w stronę domu. I jak
zawsze ... rutyna... bla bla bla tak wiem, narzekam ale naprawdę to
robi się już nudne... co dzień ta sama śpiewka. Ale ku mojemu zdziwieniu
dziś Kirin nie przyszedł się połasić tylko spał na parapecie ogrzewając się nad
kaloryferem. Tak czy siak musiałem nałożyć mu żyrcia bo by mnie wymęczył
prędzej czy później. Otworzyłem laptopa i włączyłem poszczególne strony
takie jak : Facebook, youtube i takie tam. Jednak wszedłem na stronę
szkoły a tam co ? Ogłoszenie o święcie nauczyciela i dzień wolny.
Tak świetnie to ja się jeszcze nie czułem.
Harumi ?(dzień wolnyyy ^^)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz