-No wiesz ty coo...- powiedziałem opierając głowę o jego ramię i robiąc słodką minę jeszcze raz spytałem:
-Czemu jesteś takim uparciuchem?..- odparłem zrezygnowany.
-Już mówiłem, nie chcę ci po prostu psuć humoru- powiedział praktycznie od razu.
Mruknąłem niezadowolony na znak odpowiedzi. Chwile później mnie olśniło, jakoż Minnie nie chce mi niczego powiedzieć, ja też mu nie powiem.
-A ja ci niespodziankę miałem zrobić.. ale skoro taki jesteś to chyba nici z niej...- Odparłem odklejając się o jego ramienia. Może to coś podziała może nie, zobaczy się. Jeżeli tak to muszę zacząć myśleć co to będzie za niespodzianka... Ciekawe co też ta Van mogła wymyślić, jeżeli to "damska wersja Hao" to już zaczynam się bać. Nie dość, że Hao już jakby to ująć "inny" na swój sposób, to jak by wyglądała jego damska wersja.. Ciary przeszły mi przez plecy na samą myśl.
- A ty co tu właściwie robisz? Nie powinieneś wypoczywać? - przerwał milczenie Minnie nadal patrząc przed siebie.
-Wracałem właśnie z restauracji Wintera, to coś złego zjeść coś na mieście?- mruknąłem
Tae <Już nic ne wymyśle, zgłupiałam od tej tajemnicy Van xD>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz