jeszcze takiego umaszczenia u kotów więc praktycznie nie mogłam się powstrzymać by nie podejść i pogłaskać tego malucha.
-Jaki uroczy kociak~- Powiedziałam uśmiechnięta. Ta mała kulka futra obcierała się o moją rękę cicho mrucząc. Spojrzał się na mnie tymi złotawymi ślepiami i normalnie zamarłam.
-To twój kotek?- Spytałam się białowłosego.
-Nie do końca, przywlekł się tu sam- Powiedział cicho chłopak.
Po chwili zauważyłam drugiego chłopaka, wyglądał jak lustrzane odzwierciedlenie białowłosego. Spojrzałam tak raz to na niego raz to na kociaka i się zaśmiałam.
-Coś Cię śmieszy?- Spytał brunet głosem przechodzącym w syk.
-Jest podobny do ciebie, na pewno on nie należy do was? Jeżeli nie to mogę go zabrać ze sobą- Powiedziałam przytulając małą kuleczkę.
-A tak w ogóle to jestem Tanya, ale możecie mi mówić Tj, miło mi-
Ryu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz