sobota, 4 października 2014

Od Taemin'a do Hizashi'ego

 Byłem zaskoczony całym tym zdarzeniem, nigdy bym się w końcu nie spodziewał tego po Hizashi'm. Chłopak w końcu zauważył, że nie był tu sam. Nieco speszony zaczął się kierować w stronę szkoły. Jednym ruchem zeskoczyłem ze skutera, a następnie podbiegłem do niego. Złapałem go lekko za ramię i odwróciłem w swoją stronę. Hiza tylko lekko spuścił głowę. Swoje zachowanie tłumaczyłem sobie teraz zwykłą ciekawością, chociaż wiedziałem, że to wcale nie jest prawda, bo kto myli w końcu ciekawość z zazdrością?
- Ciekawe czemu o tym nie wiedziałem od Hao, w końcu on to jest taki wielki znawca jeśli chodzi o sprawy ludzi z całej szkoły - odparłem spoglądając na niego.
- Może dlatego, że nikt nigdy mnie o to nie pytał... - odpowiedział znów odwracając się w swoją stronę, mimo to nadal go mocno trzymałem. - Mogę już iść?
- Nie... - wymamrotałem. - Nie puszczę cię.
- Hym, niby czemu?
 Chwile na zastanowienie się... no właśnie... czemu? Trudno było mi nawet samemu sobie na to proste pytanie odpowiedzieć. Czemu? Nie... chociażbym myślał bardzo długo to nie potrafiłbym.
- Może dlatego, że już skończyłeś lekcje, a autobus zdążył odjechać kiedy ty byłeś zajęty? - spytałem w końcu, ale chyba zbyt długo myślałem nad odpowiedzią.

Hiza? ojj .__.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz