wtorek, 14 października 2014

Od Hizashi'ego do Taemin'a

Lekko zraziłem się, że Hao wszedł w tak nie odpowiednim momencie. Odwróciłem się w stronę Minniego i zrobiłem taką minę aby wracał do mnie jak najszybciej.  Chyba zrozumiał mój przekaz bo usiadł na krańcu łóżka i delikatnie pogładził moje włosy.
-Minnie..?- Spytałem cicho.
-Tak?-
-A mógłbym zostać u ciebie... tak na noc-
-Ty się jeszcze pytasz?- Powiedział odgarniając moją grzywkę na bok po czym pocałował delikatnie mnie w czoło. Cały późniejszy czas jakoś nam zleciał. Nawet nie zauważyłem kiedy dochodziła już godzina dwudziesta. A że choroba męczyła bardziej niż najcięższy trening to poszedłem spać wcześniej niż zwykle. A przynajmniej tylko położyłem się odpocząć.  Niedługo po tym poczułem jednak ciepło bijące od ciała Minniego, położył się obok mnie i przytulił się. A ja jak to ja wtuliłem się w jego objęcia. Po chwili usłyszałem jego głos szepczący mi do ucha:
-Dobranoc, lewku- po tym poczułem jego ciepłe usta na mojej szyi. Uśmiechnąłem się do siebie po czym poszedłem spać.
~~~~Późny ranek~~~~
Niestety, wszystko co dobre musi się kiedyś kończyć. Eh.. ta jedna noc to chyba jednak za mało.
Dzień zapowiadał się dosyć luźnie ponieważ jutro był dzień nauczyciela a do tego jestem jeszcze przeziębiony, więc mogłem swój czas wydać jak mi się tylko podobało. Poszedłem więc z tą białowłosą dziewczyną Harumi do skateparku no i... właśnie. Złamałem nogę. Teraz muszę nosić ten gips przynajmniej przez pół roku. Rozumiecie PÓŁ ROKU. Przez tyle czasu można by zostać nawet dwa razy mistrzem świata w siatkówce. Niestety to złamanie było dosyć poważne i musiałem jeszcze zostać przez cztery dni w szpitalu. Napisałem do Minniego aby zbytnie nie martwił się moją nie obecnością. No ale od razu nie napisałem mu, że złamałem nogę i w szpitalu leże. To by tylko go bardziej zmartwiło.

Tae? (masz mojego połamańca C:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz